Każdy z nas chce wykonać możliwie najefektywniejszy trening, aby uzyskać zadowalające efekty. Warto pomyśleć kiedy organizm zniesie trening lepiej, w jakich porach ćwiczenia będą oddziaływały najefektywniej, a nasze mięśnie będą w stanie zaangażować się maksymalnie w aktywność.
Sowy i skowronki
Jak wiadomo, możemy wyróżnić dwa typy ludzi. Pierwszy z nich to sowy, które kochają noc i wtedy czują, że zaczynają naprawdę żyć, uwielbiają długie maratony filmowe i słuchanie muzyki prawie do poranka. Problem tworzy się, gdy budzik krzyczy, aby już wstać do pracy (nie oszukujmy się, większość z nas prace rozpoczyna wczesnym rankiem). Sowy, kiedy tylko mogą odsypiają nocne maratony, a najlepiej zmobilizowane do działania czują się zdecydowanie wieczorami.
Drugim typem są skowronki, czyli ranne ptaszki. W tym samym czasie, gdy sowy zaczynają swoje nocne życie, skowronki w pełnym śnie przewracają się już na drugi bok, aby pełni energii móc działać już od bladego świtu. Poranne wstawanie do pracy zdecydowanie im nie przeszkadza, mogą wstać dużo wcześniej, aby zjeść śniadanie w spokoju i przejrzeć poranne wiadomości z kubkiem herbaty w ręku.
Cykl dobowy
Nasz organizm uczy się naszego trybu życia i próbuje zaadaptować się to sytuacji, jaką mu narzucamy. Każdy z nas jest trochę inny, potrzebuje innej dawki snu, aby czuć się wyspanym – sowy zdecydowanie częściej potrzebują mniej godzin snu, niż skowronki. Cykl dobowy reguluje melatonina – hormon wydzielany przez szyszynkę lokalizowaną w mózgu. Pod wpływem bodźców świetlnych następuje zatrzymanie wydzielania tego hormonu, natomiast ich brak powoduje wyrzut melatoniny. Jej zwiększona obecność informuje organizm o czasie przeznaczonym na wypoczynek, czyli sen. Organizm wycisza się i przechodzi w stan spoczynku.
Kiedy zaplanować trening?
Najlepsza mobilizacja organizmu następuje najczęściej w godzinach dopołudniowych. Jesteśmy wtedy w stanie przyswoić najwięcej informacji i pracujemy najefektywniej. Jesteśmy jednak w stanie zmobilizować organizm do wytężonej pracy fizycznej zarówno rano, jak i wieczorem.
Jeżeli planujemy trening w godzinach porannych, nie można zapomnieć o śniadaniu! Trening na czczo może być niebezpieczny, organizm nie będzie miał skąd czerpać odpowiednich składników i wystarczających pokładów energii, jakiej byśmy oczekiwali, a ćwiczenia nie będą sprawiały nam przyjemności i nie dadzą zadowalających efektów.
Kiedy jesteśmy przyzwyczajeni do treningu wieczornego, nic nie stoi na przeszkodzie, aby taki wykonać. Po solidnej dawce aktywności fizycznej damy organizmowi czas na wypoczynek w dość krótkim czasie po wykonaniu ćwiczeń, co daje możliwość dobrej regeneracji.
Nieważne, jaką porę dnia przeznaczymy na trening, najważniejsze, żeby była ona odpowiednia dla nas i dobrana do naszego planu dnia. Jeśli wolimy mieć trening „z głowy” wykonajmy go rano, jeśli natomiast chcemy potraktować go jako formę odstresowania po pracy godziny wieczorne będą idealne. Często jesteśmy zabiegani i zestresowani, więc ważne, aby była to dla nas forma zagospodarowania czasu wolnego, kiedy na chwilę zapomnimy o obowiązkach. Aktywność fizyczna zarówno rano, jak i wieczorem jest dla nas równie dobra. Już teraz wybierzmy najlepszą dla siebie porę, aby wykonać w pełni satysfakcjonujący trening!
Photos by Josh Felise, Benjamin Voros on Unsplash
Świetny blog 😍